Wystawa pt. „Ikona - moje okno do Boga”, to 47 ikon o różnej tematyce pisanych rencznie techniką tempery jajecznej na desce lipowej tak, jak robiono to w przeszłości, łącząc w jednej ikonie technikę malowania z umiejętnością rzeźbienia oraz złocenia. Złocenia wykonane w technice złota płatkowego 23 karatowego lub złotym szlagmetalem. Ich tworzenie to rytuał. Dlaczego się mówi, że ikonę się pisze, a nie po prostu maluje? Otóż autor pisze ikonę, używając do tego słów, linii i kolorów. Zrozumieć ikonę to tyle, co umieć odczytać znaczenie kolorów, przedmiotów, ułożenia rąk, wyrazu twarzy. Aby "czuć" ikonę, trzeba wierzyć.Ikony nie są zwykłymi obrazami. Niosą ze sobą głęboko poruszający przekaz religijny i duchowy. Ikona – jak podaje Paweł Florenski(rosyjski duchowny i teolog prawosławny) – to wypisane kolorami Imię Boże, to okno do wieczności, za którym można zobaczyć Boży świat, to co Boże. Działalność ikonopisa jest podobna do działalności kapłana. Jak kapłan uobecnia Jezusa Chrystusa mocą słów: To jest ciało moje..., to jest krew moja..., tak ikonopis uobecnia Boga i Bożą rzeczywistość, pisząc ikony. Stąd ikona jest „widzialną ewangelią”, malarskim objaśnieniem do Ewangelii. Ikona uobecnia świat ducha, wprowadza w ten świat. Celem ikony jest przybliżanie, ukazywanie nadprzyrodzonych spraw. Ikona, będąc obrazem tego co Boże, jest także obrazem przyszłego życia, ku któremu pielgrzymujemy. Ukazuje świat niewidzialny. Pozwala przeskoczyć czas i zobaczyć choćby mgliście, niejasno obrazy przyszłego życia.   W ikonach najbardziej fascynuje  ich piękno oraz znaczenie. Ikona  nie jest czymś, na co można tylko spojrzeć i odwrócić wzrok. W momencie kiedy spoglądasz na ikonę, rodzą się pytania o znaczenie gestykulacji dłoni, wyrazu twarzy , lub tajemnicy historii, która jest przedstawiona. Ikony, oprócz funkcji sakralnej pełniły również rolę edukacyjną, można powiedzieć, że były rodzajem "książki", dla tych, którzy czytać nie potrafili.     Na spotkaniu organizatorów i twórcy z osobami zwiedzającymi wystawę pracowniki muzeum opowiadali, ze był duzy ruch odwiedzających  wystawę ikon, duże zainteresowanie wystawą wśriód mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego.  Zainteresowanie wystawą można ocenić również, jak szybko zabrakło ulotek o autorze i jego twórczości, których było  pięc tysięcy.Nie mam wątpliwości, że ikona cieszy się coraz większym zainteresowaniem.